19-20.04.2008 I Runda Mistrzostw Strefy Wschodniej
   

FOTO - Rajd - 60 MIL PODLASIA

Podlasie i jego zabytki w obiektywie A. Sudoł


Jakkolwiek by nie spojrzeć, trudno powiedzieć, że Poznań leży przy wschodniej granicy naszego kraju. Prawdziwi turyści jednak nie znają granic
J. Dlatego w miniony weekend wyruszyliśmy do Białegostoku, by reprezentować Automobilklub Wielkopolski na pierwszej rundzie Mistrzostw Strefy Wschodniej.

Tuż przed godziną 10.00, w słoneczny sobotni poranek, zajechaliśmy do Tykocina. Tam bowiem zaplanowano start do rajdu. Po dokonaniu formalności i wysłuchaniu odprawy, wspólnie z dziewięcioma pozostałymi załogami mieliśmy okazję zwiedzić synagogę – jeden z budynków Muzeum w Tykocinie.

Po zwiedzaniu nadszedł czas, by wystartować. Niefortunnie wylosowaliśmy numer startowy 1, ale losowanie kolejności startu pozwoliło nam wystartować na pozycji czwartej.

Pierwszy odcinek wiódł wąskimi  uliczkami Tykocina i kończył się tam, gdzie zaczynał, czyli na parkingu przed synagogą.

Drugi odcinek był już znacznie dłuższy, bo zaprowadził nas do Białegostoku, do siedziby PZMot. Tu dwie próby samochodowe i start do trzeciego odcinka.

Trasa rajdu wiodła m.in. przez Wasilków, gdzie załogi odwiedziły XIX-wieczny cmentarz.

Cmentarz w Wasilkowie to najbardziej chyba oryginalna polska nekropolia. Znajduje się tu 7 grup rzeźb, 2 fontanny i ok.60 zabytkowych nagrobków (najstarszy z 1896r). Uwagę zwracają głównie naturalnej wielkości figury Aniołów z uniesionymi skrzydłami.

Zajechaliśmy również do Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej Święta Woda – jednego z najbardziej niezwykłych miejsc na Podlasiu. Źródełko, któremu to miejsce zawdzięcza swoją nazwę, cieszyło się sławą prawdziwego cudu od niepamiętnych czasów. Kiedy prawie trzy wieki temu niewidomy szlachcic Bazyli Popiernik odzyskał wzrok po przetarciu oczu pochodzącą z tego źródła wodą, postanowił wznieść tutaj kaplicę. W roku 2000 Święta Woda była Sanktuarium  Jubileuszowym Roku Świętego Archidiecezji Białostockiej. Znakiem szczególnym tego czasu łaski jest rozwijająca się Góra Krzyży, zwana też Górą Bożego Miłosierdzia, z jubileuszowym Krzyżem Pielgrzymów wysokości 25 metrów. Ilość krzyży wciąż rośnie.

Na trasie zobaczyliśmy również wiele innych atrakcji Podlasia.

Meta rajdu zlokalizowana była w siedzibie PZMot w Białymstoku. Po zameldowaniu się wszystkich załóg, zasiedliśmy do testów. Najpierw test z BRD i pierwszej pomocy, potem test „krajoznawczy”. Wykończeni trudami trasy i pytań testowych udaliśmy się na zasłużony posiłek. Po powrocie na tablicy wisiały już wzorcówki i wstępne wyniki.

Trzeba przyznać, że nie było nawet zbyt wielkich dyskusji czy protestów, wszystko było jasne i oczywiste. Rajd zakończył się więc sprawnie i miło.

Nasza załoga uplasowała się na czwartym miejscu.

Uczestnicy opuszczali siedzibę PZMot zadowoleni i z uśmiechem na ustach. Warto było pokonać te setki kilometrów, by spotkać się ze znajomymi załogami i zabawić się wspólnie na rajdzie.

Tekst i zdjęcia: Anna Sudoł