Sobota 30 maja na Torze
Poznań – Automobilklub Wielkopolski, była pierwszym dniem finałów
kolejnej rundy Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski oraz rundy
FIA CEZ Strefy Europy Centralnej.
Najwięcej emocji
przyniosła I runda Długodystansowych Samochodowych Mistrzostw Polski.
Praktycznie na samym finiszu triumfowali Adam Kornacki i Lance David
Arnold z Lukas Motorsport. Arnold wyprzedził prowadzącego Rudolfa
Machanka na dwa okrążenia przed metą. Po zmianie ze Stefanem Rosiną,
Machanek posiadał okrążenie przewagi.
Maciej Stańco, drugi w
kwalifikacjach za Stefanem Rosiną, odpadł na ósmym okrążeniu z powodu
urwania lewej półosi w Ferrari 430. Mariusz Miękoś, który po zmianie z
Robertem Lukasem zajmował drugie miejsce, zderzył się z dublowanym
Golfem VI TDI debiutanta Adama Nowackiego, wykonał salto przez dach.
Przy okazji uszkodzona została jeszcze Alfa GTV Artura Obuchowskiego.
W klasie 3 najlepsi
okazali się Marcin i Adam Gładyszowie w VW Jetta. Z kolei w klasie 1triumfował Fiat Panda Artura Czyża i Macieja Garsteckiego, którzy w
klasyfikacji generalnej uplasowali się na znakomitym siódmym miejscu.
I runda DSMP (89
okrążeń):
1. Adam Kornacki/Lance David Arnold (Porsche 997 GT3 Cup)
3:01.19,657, 2. Rudolf Machanek/Stefan Rosina (Posche 997 GT3 RSR) –
strata 8,930, 3. Teodor Myszkowski/Stefan Biliński (Porsche 997 GT3 Cup)
– 2 okrążenia, 4. Luis Scarpaccio/Fabio Ghizzi (Ferrari 360 Modena) – 2
okrążenia, 5. Adam Gładysz/Marcin Gładysz (Volkswagen Jetta) – 2
okrążenia, 6. Miro Konopka/Andrej Studenic (Porsche 997 GT3 RSR) – 7
okrążeń, 7. Maciej Garstecki/Artur Czyż (Fiat Panda) – 8 okrążeń, 8.
Maciej Tomaszewski/Marcin Wydra (Alfa Romeo 156 TS) – 9 okrążeń, 9.
Piotr Bany/Sebastian Kołakowski (Alfa Romeo 156 TS) – 10 okrążeń, 10.
Aleksander Michałowski/Michał Matuszyk/Robert Kosiba (BMW M3 E46) – 12
okrążeń.
W sobotnie przedpołudnie
lider mistrzostw strefy, Słowak Miro Konopka wygrał pierwszy sprint
Dywizji 4 powyżej 2000 ccm. 6 sekund za Saleenem kierowcy z Bratysławy,
metę minęło pucharowe Porsche Roberta Lukasa. Na trzecim miejscu
finiszowała Karolina Lampel-Czapka, triumfatorka klasy do 3500 ccm.
W niedzielę Słowakowi
Tomasowi Jungowi zabrakło paliwa w Audi TT-R DTM na finiszu wyścigu
Dywizji 4 powyżej 2000 ccm i dlatego kolejne zwycięstwo w FIA CEZ Trophy
zanotował Miro Konopka w Saleenie. Na podium stanął również Maciej
Stańco, mający problemy z elektroniką w Ferrari. Klasę 3500 wygrała
Karolina Lampel-Czapka, czołową trójkę skompletowali Michał Słomian i
Adam Gładysz, nadal lider punktacji. Z kolei w klasyfikacji generalnej
Grand Prix Polski prowadzi Robert Lukas, czwarty w niedzielnym wyścigu.
Michał Kijanka utrzymał
pozycję lidera Picanto Lotos Cup, zajmując drugie i pierwsze
miejsce.Miał jednak utrudnione zadanie, bo spóźnił się na start i ruszał
z depo - podobnie jak posiadaczka pole position, Aleksandra Furgał.
(finiszowała na ósmym, a następnie na 14. miejscu). Bohaterką niedzieli
okazała się Magda Wilk - druga kobieta na podium w historii Pucharu
Picanto (był trzecia, a potem czwarta). Zwycięzcą pierwszego wyścigu
został Maciej Kopański, następnie drugi, 0,4 sekundy za Kijanką.
Liderzy klasyfikacji
cee’d Lotos Cup rozdzielili między siebie pola startowe do pierwszego
wyścigu. W pierwszym zakręcie na prowadzenie wysunęli się Kamil
Raczkowski i Łukasz Błaszkowski, kilkanaście metrów tracił Maciej
Ostoja-Chyżyński i jadąca za nim reszta stawki. Andrzej Gasenko miał
bardzo nieudany start i stracił kilka pozycji. Od początku musiał więc
gonić uciekającą czołówkę. Na drugim okrążeniu Łukasz Błaszkowski
atakując prowadzącego Kamila Raczkowskiego doprowadził do kontaktu. W
efekcie lider wypadł z toru i powrócił na niego w okolicach ósmej
pozycji i rozpoczął szaleńczą pogoń. Błaszkowski został samodzielnym
liderem, sędziowie jednak za spowodowanie kolizji ukarali zawodnika
przejazdem przez depo.
Po odbyciu kary
Błaszkowski powrócił do walki na ósmym miejscu. Prowadzenie w wyścigu
objął Andrzej Gasenko, który przez kilka okrążeń zdołał odrobić straty
po nieudanym starcie. Za nim jechał Maciej Ostoja-Chyżyński, jednak
niedługo bronił się przed goniącym Raczkowskim. Znakomita pogoń
pozwoliła Błaszkowskiemu awansować na czwarte miejsce.
W drugim wyścigu po
świetnym starcie Gasenko i pędzący tuż za nim Raczkowski objęli
prowadzenie. Raczkowski nie podejmował ataków, Gasenko starał się jak
najszybciej odjechać od rywala. Trzeci był Ostoja-Chyżyński. W połowie
dystansu dopędził go Błaszkowski. Atak skończył się niepowodzeniem, ale
Błaszkowski musiał zjechać do depo na odgięcie trącego o koło błotnika,
a Ostoja-Chyżyński z trudem pokonywał prawe zakręty. Do mety dojechał na
trzecim miejscu. Zwyciężył Raczkowski, wykorzystując niewielki błąd
Gasenki w drugiej części wyścigu.
Liderem klasyfikacji
cee’d Lotos Cup jest Kamil Raczkowski, kolejne miejsca zajmują Andrzej
Gasenko, Maciej Ostoja-Chyżyński i Łukasz Błaszkowski.
(jjp)