|
Piękna pogoda powitała uczestników
Wyścigowych
Motocyklowych Mistrzostw Alpe Adria UEM
Zawodów Kwalifikacyjnych Mistrzostw Europy Wyścigowych
Motocyklowych Mistrzostw Polski i Pucharu Polski oraz Pucharów
Markowych.
Zarówno
czwartkowe treningi kwalifikacyjne jak i piątkowe wyścigi
Pucharu Polski oraz Pucharów markowych rozegrane zostały w iście
letniej aurze.
Jako pierwsze
do ostatniego wyścigu sezonu 2009 wystartowały, przy gorącym
dopingu uczniów Szkoły Podstawowej z Przeźmierowa zaproszonych
na tor przez firmę GRANDys duo, „najmniejsze”
motocykle, czyli Puchar Hondy CBR 125. Zawodnicy podczas
wyścigu przeszli samych siebie, dając popis rewelacyjnej walki,
a dwie zawodniczki – Natalia Florek (A. Wielkopolski) i Monika
Jaworska (VIP) pokazały, że swobodnie mogą rywalizować w tej
dyscyplinie na równi z mężczyznami, a nawet z nimi wygrywać.
Zwycięstwo zagarnęła dla siebie Natalia, gwarantując sobie tym
samym drugą pozycję w klasyfikacji generalnej. Lider sezonu 2009
– Krzysztof Depta dojechał na metę drugi. Trzecie miejsce „ na
pudle” w piątkowym wyścigu przypadło Bartoszowi Lubińskiemu (LKT
Wyczół Gościeradz), a w sezonie 2009 Szymonowi Kaczmarkowi (A.
Wielkopolski).
Krzysztof
Depta – to jest mój drugi sezon w ściganiu się, wcześniej
jeździłem Yamahą R125, a w tym sezonie przerzuciłem się na Hondę
i udało mi się wygrać te skromne zawody. Myślę, że za rok jeśli
warunki na to pozwolą, wystartuję w Pucharze Horneta. Sezon
zaliczam do udanych, ponieważ wygrałem z sześciu eliminacji
chyba cztery. Sezon nie był zbyt trudny, największą rywalką była
dla mnie Natalia, ale niestety w pierwszej rundzie na mokrym
wyścigu wywróciła się i straciła przez to szanse na zwycięstwo w
całej edycji. Dzisiaj cały wyścig prowadziła Monika, ja
trzymałem się z tyłu, ponieważ wiedziałem, że wystarczy mi jeden
punkt, aby wygrać ten sezon. Na ostatnim kółku spróbowałem
zaatakować i udało się. Natalia wyprzedziła mnie dosłownie o
parę setnych sekundy.
Wyścig
Hondy Hornet należał do Marka Szkopka (VIP), wyścigowi
koledzy na Hornet’ach z pewnością wyciągnęli odpowiednią wiedzę
z tej lekcji jazdy. VIP nie zabiera jednak punktów zawodnikom,
dlatego 25 oczek trafiło w ręce Jakuba Sudoł, drugi zameldował
się Robert Frysiak (A. Wielkopolski), a trzeci Jakub Tupajka.
Jakub Sudoł dzisiejszą wygraną zagwarantował sobie tytuł
najlepszego zawodnika Pucharu Hondy Hornet 2009. Trochę gorzej
od Jakuba wypadł drugi Jakub, a na trzecim miejscu uplasował się
Robert.
Jakub Sudoł –
sezon dla mnie bardzo udany, wygrałem każdy wyścig, ale
dzisiaj Marek Szkopek jechał jako VIP i jemu udało się ze mną
wygrać. Starałem się robić co mogłem, niestety ostatnie kółko –
potężny uślizg, zostałem na kilka metrów, ale i tak jestem
zadowolony. W przyszłym roku mam zamiar pojechać w klasie
mistrzowskiej, co zapewnia mi Honda Poland jako nagrodę za
wygranie Horneta. Za ten sezon chciałbym podziękować przede
wszystkim mojemu tacie, który był moim mechanikiem, menadżerem i
psychologiem oraz oczywiście wszystkim moim sponsorom.
Po markowym
pucharze Hondy na Tor „Poznań” wyjechali przedstawiciele Pucharu
Polski. Jako pierwsza na polach startowych stawiła się klasa
Rookie 600. Tutaj swoje piąte z rzędu zwycięstwo zaliczył
Piotr Passek (AMK Tarnów), oczywiście przełożyło się to również
na wynik końcowy, dając mu pierwsze miejsce w punktacji sezonu.
Marcin Kondratowicz (Motoklub Olsztyn) musiał zadowolić się
zarówno w wyścigu jak i w sezonie drugą pozycją. Trzecie miejsce
natomiast niespodziewanie trafiło się Marcinowi Trzewiczek (A.
Wielkopolski/Latex Racing Team), Marcin bardzo się cieszył,
bowiem po raz pierwszy w tym roku załapał się na pucharek.
W klasyfikacji rocznej właścicielem ostatniego wolego miejsca
„na pudle” został Artur Wielebski (A. Wielkopolski).
Piotr Passek
– udało mi się wygrać w klasyfikacji „generalnej”, pobiłem
dzisiaj magiczne "1:40" po raz pierwszy w historii tej klasy, jest to także
i mój życiowy rekord. W niedzielę
chciałbym już wystartować w Superstock 600 i kontynuować starty
w tej klasie w przyszłym roku. Dziękuje wszystkim którzy mnie
wspomagali oraz mojej żonie za cierpliwość do moich wybryków.
W Rookie
pow. 600 rewelacyjny start odnotował Piotr Górka (A.
Podkarpacki) prowadząc stawkę przez całe 10 okrążeń toru. Piotr
dzisiejszym zwycięstwem niespodziewanie dla wszystkich wskoczył
z ósmego miejsca na trzecią pozycję w „generalce”. Właściciel
„żółtej koszulki” lidera Adam Rajek (A. Wielkopolski) jechał
dzisiaj zdecydowanie zachowawczo i zgodnie z planem trzecią
lokatą w wyścigu zagwarantował sobie wygraną w sezonie. Drugie
miejsce przypadło w dzisiejszym biegu Jarosławowi Pogwizd (A.
Krakowski), a w sezonie 2009 nieobecnemu dzisiaj Piotrowi
Betlej.
Adam Rajek –
sezon dla mnie bardzo udany, zdobyłem Puchar Polski. Już
przed tym wyścigiem wiedziałem, że Piotrek nie startuje, więc
wygraną miałem zagwarantowaną. Wystartowałem dzisiaj towarzysko
i zająłem trzecie miejsce, z czego bardzo się cieszę. W
przyszłym roku pomyślę o klasie mistrzowskiej, Superstock 1000
lub 600. Podziękowania za sezon przede wszystkim dla żony, która
mnie wspiera i dla sponsora, który finansuje całe te wyścigi.
Klasa
Pretendent, dedykowana początkującym zawodnikom
motocyklowym, nie ma liczonej klasyfikacji rocznej, a w
dzisiejszym wyścigu najszybciej do mety dojechał Krzysztof
Lizoń, pewnie prowadząc stawkę przez 7 okrążeń Toru „Poznań”,
drugi szachownice minął Radosław Gapski, a trzeci Paweł Kamola.
GRATULUJEMY!
Piątkowe
wyścigi zakończył łączony wyścig Pucharu Yamahy R1 i R6. W
„R1-kach” Waldemar Chełkowski (A. Wielkopolski) z gwarantowaną
trzecią pozycją sezonu, zgodnie z obietnicą dał z siebie
wszystko i z najwyższego miejsca podium opowiadał licznie
zgromadzonym kibicom o swoim sukcesie. Na drugie miejsce w
klasyfikacji sezonu spadł Andrzej Sztuder wjeżdżając dzisiaj na
metę trzeci, za Wojciechem Mańczak (A. Wielkopolski). I to
właśnie Wojtkowi musiał oddać szansę na wygraną w całym cyklu.
Całą trójka spotka się już niedługo na wycieczce do Walencji na
Mistrzostwa Świata GP, ufundowanej dla najlepszych. Zwycięscy
„R1-ynek” pojadą razem z najlepszymi zawodnikami „R6”, czyli
Marcinem Małeckim (A. Wielkopolski), Norbertem Jędrzejewskim
oraz Mateuszem Korobacz (A. Wielkopolski/IV Liceum
Ogólnokształcące). Marcin chcąc wygrać „sezon” jechał dzisiaj
bardzo ostrożnie i na metę wjechał za Norbim, „Sołtysem”, czyli
Mateuszem oraz Sebastianem Puzoń.
Wojciech
Mańczak – dzisiejszy wyścig przebiegł zgodnie z planem, byłem
drugi w klasyfikacji generalnej i miałem taki plan, że jeżeli
mnie Andrzej wyprzedzi, czyli dotychczasowy lider, będę jechał o
wszystko i będę próbował za wszelką cenę go wyprzedzić, a jeżeli
mnie wyprzedzi Waldek to będę się za nim trzymał i będę
kontrolował gdzie jest Andrzej. Plan wykonany, przyjechałem na
drugim miejscu z czego się bardzo cieszę. Zdobyłem pierwsze
miejsce w sezonie. Sezon zaliczam do udanych, przebiegał bardzo
równo, cały czas na podium. Raz tylko trzecie miejsce, tak albo
drugie, albo pierwsze. Jeszcze podczas tej rundy mam zamiar
wystartować w klasie Superstock 1000. Dziękuje firmie
PRŰFTECHNIK i Panu Markowi Dudzińskiemu za wsparcie w tym
sezonie.
Marcin
Małecki – już po sezonie 2009, wyniki idą w świat, a patrząc
na mój wynik, to nie mógł być on lepszy. Pierwsze miejsce,
jestem bardzo zadowolony, choć mogłem sobie tą wygraną już
zapewnić wcześniej. Wiem jednak, że liczą się Ci którzy
dojeżdżają do mety, czego najlepszym przykładem był nie
ukończony drugi wyścig w sezonie. Na dzień dzisiejszy plan
minimum zakładał dojazd w pierwszej piątce i nie chciałem tego
planu naciągać, ze względu na to, że na torze zawsze coś może
się stać. Plan udało się wykonać w 100%, tak więc jestem bardzo
zadowolony. W przyszłym roku planuję wystartować w Pucharze BMW
lub pozostać w Pucharze Yamahy. Klasa Superstock jest na dzień
dzisiejszy poza moim zasięgiem finansowym. Za ten sezon
chciałbym podziękować rodzicom, którzy mnie gorąco dopingowali i
tłumaczyli, że ważne jest aby wygrać wojnę, a nie poszczególne
bitwy. Dzisiaj od kolegów otrzymałem „specjalny” puchar,
wiedzieli, że prawdopodobnie nie stanę na podium, dlatego
wymyślili coś specjalnego. Puchar otrzymałem za zajęcie
pierwszego miejsca w..., ale za co to wolałbym nie mówić
J.
Mimo, że
sezon Pucharu Polski i Pucharów Markowych (z wyjątkiem Pucharu
Suzuki) dobiegł końca, to niektórych zawodników z dzisiejszych
wyścigów będziemy mogli obejrzeć jeszcze w ten weekend w
Mistrzostwach Polski. Trzymamy kciuki za debiutantów, a kibiców
zapraszamy w dniach 19-20 na zmagania najlepszych europejskich
zawodników na Tor „Poznań”.
Sobota bez niespodzianek
Piękna,
słoneczna pogoda towarzyszyła sobotnim wydarzeniom na Torze
Poznań. Sobota to był przedsmak tego, co czeka motocyklistów i
kibiców w niedzielę. Najpierw od wczesnego rana, aż do późnego
popołudnia trwały treningi kwalifikacyjne.
Wreszcie też
do wyścigu stanęli zawodnicy rywalizujący w wyścigowych
mistrzostwach Polski, w połączonych klasach: Superstock 1000 i
Superbike. Znakomicie wyścig rozpoczął Bartłomiej Wiczyński (A.
Wielkopolski – Fastbiker.pl Racing Team) na Hondzie CBR, ale na
drugim okrążeniu wyprzedził go Austriak Andreas Meklau (Suzuki
Grandys duo Team) na Suzuki GSX-R10. W takiej kolejności obaj
przejechali jeszcze dwa następne okrążenia. Na czwartym
okrążeniu na pierwszej pozycji był już jednak faworyt Francuz
Gwen Giabbani (Suzuki Grandys duo Team) na Suzuki GSX-R10. Już
do końca szesnastego okrążenia Giabbani kontrolował sytuację na
torze. I tak w klasie Superstock Giabbani zająl pierwszą lokatę
z czasem 25:34,687. Kolejne miejsca zajęli: 2. Fabrizio
Pellizzzon (Włochy) na Aprilii, ze strata 12,231, 3. Marcin
Walkowiak (A. Wielkopolski – LW Bogdanka Racing Team) na
motyckulu Yamaha R1 ze stratą 12,341, 4. Bartłomiej Wiczyński ze
stratą 13,485, 5. Adam Badziak (A. Polski – Suzuki Grandys duo
Team) na Suzuki GSX-R10 ze stratą 31,316, 6. Piotr (A.
Wielkopolski – Fastbiker.pl Racing Team) na motycyklu Yamaha R1
ze stratą 38,113.
Z kolei w
klasie Superbike zwyciężył Andreas Meklau z czasem 25:34,716. Na
drugim miejscu uplasował się Ireneusz Sikora (AMK Gliwice) na
BMW ze strata 25,187, a trzeci był Janusz Oskaldowicz (A.
Wielkopolski – LW Bogdanka Racing Team) ze stratą 30,914.
Czwarte Stachowiak miejsce dla Huberta Tomaszewskiego (A.
Wielkopolski – WMC Honda Team) na Hondzie CBR ze stratą 38,055.
Piąty był Adam Kropiwnicki (Quercus Siemtycze – Suzuki Grandys
duo Team) ze stratą 38,055, a szósty – Igor Nowacki (Bałtyk
Gdynia) na Suzuki GSX-R10 ze stratą 48,295.
Pierwsze
wyścigi zaliczyli w sobotę także motocykliści klas markowych. W
klasie Suzuki do 600 ccm, najlpeszy okazał Marcin Kondratowicz (Motoklub
Olsztyn), ktory dziewięć okrążeń przejechał w czasie 15:36,731.
Kolejne miejsca zajęli: 2. Kamil Syska (KTM Novi Kielce) –
strata 8,526, 3. Sławomir Maszczak (niezrzeszony) – 9,396, 4.
Michał Orlikowski (niezrzeszony) – 22,607, 5. Krzysztof
Konarzewski (niezrzeszony) – 26,679, 6. Mateusz Binkowski (A.
Wielkopolski) – 26,861. Natomiast w klasie Suzuki pow. 600 ccm
zwyciężył Tomasz Grabowski (LKT Wyczół) z czasem 15:31,815.
Kolejne miejsca zajęli: 2. Zbigniew Kalinowski (niezrzeszony) –
strata 2,579, 3. Sławomir Janus (A. Wielkopolski) – 4,039, 4.
Patryk Kosiniak (niezrzeszony) – 5,312, 5. Karol Frankowski (A.
Polski) – 10,180, 6. Przemysław Bosek (A. Krakowski) – 30,055.
W niedzielę o
godzinie 10.40 oficjalne otwarcie UEM Alpe – Adria Championship
oraz Wyscigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski. Potem od
godziny 11.35 kolejne wyścigi w poszczególnych klasach.
Ukoronowanie czterodniowej imprezy
Ostatni
finałowy dzień Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Alpe – Adria
UEM, zawodów kwalifikacyjnych mistrzostw Europy, był
ukoronowaniem czterodniowej imprezy na Torze Poznań –
Automobilklub Wielkopolski. Zanim motocykliści ruszyli do
wyścigów, zawody oficjalnie otworzył Robert Werle, prezes
Automobilklubu Wielkopolski. Ciekawy program artystyczny
wzbogacił tę największą, międzynarodową motocyklową imprezę w
naszym kraju w 2009 roku. Potem wreszcie na starcie zobaczyliśmy
głównych aktorów poznańskich zawodów. I bardzo ważna sprawa –
piękna, słoneczna aura dopełniła sprawny przebieg sportowej
rywalizacji.
Najpierw
przez dziesięć okrążeń rywalizowali zawodnicy w klasie 125 GP.
Tutaj zdecydowanie najlepiej spisali się motocykliści z Czech.
Zwyciężył Tomas Vavrous (V Motorosport ACCR - Honda/Dunlop), z
czasem 17:32,105, który wyprzedził Michala Praska (Rohac & Fejta
MR ACCR - Aprilla). Ten drugi stracił do zwycięzcy jedynie 0,779
sek. Ta dwójka osiągnęła sporą przewagę. Kolejne lokaty zajęli:
3. Oldrich Podlipny (Podlipny Oldrich ACCR/Czechy – Honda) –
strata do zwycięzcy 30,481, 4. Mihhail Bostrov (Bostrov Mihhail
EMF/Estonia – Honda) – strata 30,547, 5. Petr Kozheurov (Kozheurov
Petr MFR/Rosja – Honda Dunlop) – strata 30,918, 6. Nicholas
Marturiello (Team Promostar Honda FMI/Włochy – Honda Dunlop) –
strata 41,194.
Z kolei w
klasie 125 Sport rywalizowało pięciu zawodników ze Słowacji oraz
jeden Włoch. Motocyklista z Italii w walce ze słowacką koalicją
poradził sobie znakomicie, bo zwyciężył. Nicolo Trevisan (MC
Trieste FMI/Włochy – Aprilla/Pirelli) dziewięć okrążeń pokonał w
czasie 17:32,882. Michal Puskar (SG Fix Racing SMF/Słowacja –
Aprilla) stracił do Włocha tylko 0,034 sek.! Kolejne miejsca
zajęli: 3. Pavol Skovajsa (Skovajsa RT SMF/Słowacja – Aprilla/Pirelli)
– strata 0,730, 4. Peter Rauch (Motovia Motoclub SMF/Słowacja –
Aprilla/Dunlop) – strata 33,560, 5. Pavol Mihalkovic (Mihalkovic
Pavol SMF/Słowacja – Aprilla/Pirelli) – strata 1:30,322. Patrik
Skovajsa (Skovajsa Patrik SMF/Słowacja – Cagiva) zakończył
wyścig po przejechaniu sześciu okrążeń.
Kolejny
wyścig, tym razem w klasie Stocksport 600 pokazał, że polscy
motocykliści także liczą się w europejskiej rywalizacji. Marek
Szkopek (OKI Castrol Szkopek Team PZM/Polska – Triumph/Dunlop)
piętnaście okrążeń wyścigu pokonał w czasie 24:10,886. Za
plecami Szkopka finiszowali Czech i Słowak. Drugi był Igor Kalab
(IVR Yamaha Team ACCR – Yamaha/Pirelli) ze stratą 11,024 sek., a
trzeci Jaroslav Czerny (Billy Racing Team SMF – Yamaha) – strata
19,849. Dobrze w tej rywalizacji wypadli dwaj kolejni
reprezentanci naszego kraju. Czwarte miejsce zajął Daniel
Bukowski (LW Bogdanka RT PZM – Yamaha) – strata 21,068, a piąte
Mariusz Kondratowicz (Kondratowicz Mariusz PZM – Suzuki) –
strata 28,351. Pierwszą szóstkę uzupełnił Michal Chalupa (Czech
Road Racing ACCR/Czechy – Yamaha/Pirelli) – strata 58,309. Ta
stawka zawodników rywalizowała jednocześnie w w klasie
Superstock 600 w wyścigu 8. Rundy wyścigowych motocyklowych
mistrzostw Polski. W tej klasyfikacji zwyciężył Francuz Kenny
Foray (Suzuki Grandys duo Team – Suzuki GSX-R), który uzyskał
czas 24:10,825. Tutaj drugi był Marek Szkopek – strata 0,061
sek., trzeci Czech Igor Kalab – strata 11,085, czwarty Marcin
Kałdowski (LKT Wyczół/Polska – Yamaha R6) – strata 12,326, piąty
Jaroslav Czerny – strata 19,910, a szósty Daniel Bukowski –
strata 21,129.
Natomiast w
klasie Stocksport 1000 startował jeden reprezentant Polski
Marcin Walkowiak, któremu jednak nie udało się stanąć na podium.
Walkę o zwycięstwo stoczyli zawodnicy z Czech i Słowenii.
Minimalnie lepszy okazał Michal Filla (IVR Yamaha Team ACCR/Czechy
– Yamaha/Dunlop), który uzyskał czas 25:34,103, a drugi był
Marko Jerman (MD Depala Vas AMZS/Słowenia – Honda/Dunlop) –
strata 0,260 sek. Kolejne miejsca zajęli: 3. Tomas Miskovsky
(Bily Racing Team ACCR/Czechy – Yamaha/Pirelli) – strata 4,686,
4. Fabrizio Pellizzon (O.Tenni FMI/Włochy – Aprilla/Dunlop) –
strata 8,538, 5. Marcin Walkowiak (LW Bogdanka RT PZM/Polska –
Yamaha/Dunlop) – strata 9,913, 6. Viktor Noss (IVR Yamaha Team
ACCR/Czechy – Yamaha/Dunlop) – strata 25,841.
W klasie
Superbike swoje nieprzeciętne umiejętności potwierdził Austriak
Andreas Meklau (Suzuki Grandys duo Team – Suzuki GSX-R1000),
który szesnaście okrążeń pokonał w czasie 25:22,024. Na
kolejnych pozycjach uplasowali się: 2. Tomas Miksovsky (Billy
Racing Team ACCR/Czechy – Yamaha) – strata 5,724, 3. Ireneusz
Sikora (Sikora RT PZM/Polska – BMW/Michelin) – strata 9,791, 4.
Marcin Walkowiak (LW Bogdanka RT PZM/Polska – Yamaha) – strata
9,793, 5. Janusz Oskaldowicz (LW Bogdanka RT PZM/Polska –
Yamaha) – strata 36,490, 6. Hubert Tomaszewski (WMC Honda Team
PZM/Polska – Honda/Pirelli) – strata 38,804.
Niedzielne
wyścigi zakończyła rywalizacja w klasie Suzuki. W klasie powyżej
600 najlepszy był Zbigniew Kalinowski (niezrzeszony) z czasem
dziewięciu okrążeń 15:15,450. Następne miejsca zajęli: 2. Tomasz
Grabowski (LKT Wyczół) – strata 3,565, 3. Patryk Kosiniak
(niezrzeszony) – strata 6,553, 4. Karol Frankowski (A.Polski) –
strata 10,881, 5. Sławomir Janus (A. Wielkopolski) – strata
11,290, 6. Grzegorz Jerchewicz (niezrzeszony) – strata 34,698. W
klasie do 600 zwyciężył Marcin Kondratowicz (Motoklub Olsztyn) z
czasem 15:34,427. Kolejne pozycje zajęli: 2. Sławomir Maszczyk
(niezrzeszony) – strata 8,417, 3. Michał Orlikowski
(niezrzeszony) – strata 10,018, 4. Kamil Syska (KTM Novi Kielce)
– strata 13,671, 5. Piotr Kałużka (A. Wielkopolski) – strata
27,990, 6. Mateusz Binkowski (A. Wielkopolski) – strata 29,264.
Przed godziną
17.00 zakończyły się więc motocyklowe zawody, w których udział
wzięło prawie 250 zawodniczek i zawodników z czternastu krajów.
Bardzo ważne, że podczas niedzielnych wyścigów nie zanotowaliśmy
żadnego poważnego upadku, a wszyscy zawodnicy cali i zdrowi
mogli wrócić do domu.
Triumfatorzy nagrodzeni
Dosłownie
dwie godziny po zakończeniu ostatniego wyścigu podczas 8. rundy
Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski i UEM Alpe - Adria
Championship, w sali konferencyjnej budynku Automobilklubu
Wielkopolski na Torze Poznań, zwycięzcy w poszczególnych
klasyfikacjach mistrzostw kraju oraz Pucharu Polski, zostali
nagrodzeni pucharami i upominkami.
W krajowej
rywalizacji w klasie Superstock 600, najlepszym zawodnikiem
został Francuz Kenny Foray (Suzuki Grandys duo Team - Suzuki
GSX-R), który w sezonie zgromadził 185 punktów. Wicemistrzem
Polski został Marek Szkopek (OKI Castrol Triumph/A/ Polski -
Triumph) z dorobkiem 132 pkt., natomiast drugim wicemistrzem
kraju został Daniel Bukowski (LW Bogdanka Racing Team/A.
Wielkopolski - Yamaha R5), który uzyskał 91 pky.
W klasie
Superbike triumfował Austriak Andreas Meklau (Suzuki Grandys duo
Team - Suzuki GSX-R1000), który wystartował jedynie w czterech
rundach, ale w nich zgromadził komplet 100 punktów. Tytuł
wicemistrzowski dla Ireneusza Sikory (AMK Gliwice - BMW) z
dorobkiem 85 pkt., a tytuł drugiego wicemistrza kraju zdobył
Janusz Oskaldowicz (LW Bogdanka Racing Team/A. Wielkopolski -
Yamaha R1), który zgromadził 76 pkt.
Natomiast w
klasie Superstock 1000, zdecydowanie najlepszy był Francuz Gwen
Giabbani (Suzuki Grandys duo Team - Suzuki GSX-R1000), który
tytuł mistrza Polski zdobył z dorobkiem 170,5 pkt. Wicemistrzem
kraju został Bartłomiej Wiczyński (Fastbiker.pl Racing Team/A.
Wielkopolski - Honda CBR) z dorobkiem 93 pkt., natomiast drugim
wicemistrzem Polski został Marcin Walkowiak (LW Bogdanka Racing
Team/A. Wielkopolski - Yamaha R1).
W
mistrzowskiej klasie Grandys duo Formuła X-Trem, na podium
znaleźli się: 1. Gwen Giabbani - 103,5 pkt., 2. Bartłomiej
Wiczyński - 51, 3. Marcin Walkowiak - 46,5 pkt. Poza podium
uplasowali się: 4. Janusz Oskaldowicz - 41, 5. Andreas Meklau -
40, 6. Ken Jensen (Dania - Suzuki GSX-R1000) - 39,5.
Puchary i
nagrody otrzymali także motocykliści walczący w Pucharze Polski.
I tak w klasie Rookie powyżej 600, najlepszy był zdecydowanie
Adam Rajek (A. Wielkopolski), który zgromadził 119 pkt. Następna
miejsca na podium zajęli: 2. Piotr Betlej (niezrzeszony) - 81,
3. Piotr Górka (A. Podkarpacki) - 61. Natomiast w klasie Rookie
600, podium wyglądało następująco: 1. Piotr Passek (AMK Tarnów -
Kingway Team) - 125 pkt., 2. Marcin Kondratowicz (Motoklub
Olsztyn) - 108 , 3. Artur Wielebski (A. Wielkopolski) - 95.
Wszystkim
nagrodzonym serdecznie gratulujemy... i do zobaczenia w
następnym sezonie.
Na tą rundę
dostaliśmy od „naszych” dealerów, czyli Karlika - najnowszy
model Hondy Accord, a od firmy Smorawiński - BMW 3. Dziękujemy!
|