20.02.2011 POGOŃ ZA LISEM
WYNIKI FOTO

W naprawdę mroźne i zimowe przedpołudnie kilkanaście załóg zgłosiło się 20 lutego 2011 na start jedynego w swoim rodzaju rajdu „Pogoń za lisem” organizowanego przez Automobilklub Wielkopolski. Tylko na tej imprezie w ciągu roku uczestnicy tropią uciekającego lisa pokonując trasę śladem, który za sobą pozostawia. Kilka kilometrów po Poznaniu zapisanych „tradycyjnym” itinererem strzałkowym i w okolicach Kicina tropiony lis rozpoczął prawdziwą ucieczkę. Umykając pogoni  wielokrotnie mylił trop zmotoryzowanych myśliwych zawracając lub zmieniając kierunki.
Wielokrotnie podczas pościgu organizatorzy sprawdzali czujność uczestników zadając podchwytliwe pytania i zmuszając wszystkie szare komórki do wytężonej pracy nad rozwikłaniem hasła, które ułożyć należało z liter potwierdzających prawidłowy przejazd trasy.

Po wyczerpującej, ale jakże miłej i pełnej wrażeń urokliwej trasie, na mecie czekały na wszystkich uczestników jeszcze dwie próby. O ile pierwsza, samochodowa próba sprawności wszystkim nie sprawiła dużego kłopotu, to druga już całkiem nowa i niespotykana zupełnie zaskoczyła. Ale jakże miło!!!. Skoro polowanie to i na lisa należy po „myśliwsku” zapolować. Organizatorki Ola i Grażyna zafundowały wszystkim możliwość „prawdziwego” polowania. Na specjalnym terenie, trzymając prawdziwą paintball-ową broń każda załoga strzelała do sylwetki lisa.
I tutaj dopiero widać było różnice w „łowieckim” doświadczeniu zawodników. Wyniki niektórych dawały lisowi wielkie szanse na ucieczkę, ale wyniki mistrzów ( 8 celnych trafień na 10 możliwych) zmniejszały szanse lisa już znacznie.

W sumie najlepiej tropili, odnajdywali, strzelali … w poszukiwaniu lisa w 2011 roku Michał Świtała i Barbara Świtała. Wszyscy zawodnicy otrzymali pamiątkowe medale, zwycięzcy puchary i nagrody.
I po kilku godzinach tego wyjątkowego motoryzacyjno - myśliwskiego wydarzenia wszyscy rozjechali się do domów. W pełni zadowoleni, uśmiechnięci i zapowiadając swój pewny powrót na „polowanie” za rok.

Brawo dla organizatorki i wszystkich, którzy pomagając Wam zorganizowali z Wami tak wyśmienitą zabawę.