Motocyklowa inauguracja sezonu już za
nami!
W miniony weekend (9-10 maja)
Automobilklub Wielkopolski na Torze „Poznań”
zorganizował I i II Rundę Wyścigowych Motocyklowych
Mistrzostw Polski i Pucharu Polski. Na starcie do zawodów stanęło łącznie
ponad 80 motocyklistów.

W sobotę zawody rozegrano w bardzo
dobrych dla „ścigaczy” warunkach pogodowych, w
niedzielę, aura była już zdecydowanie mniej sprzyjająca,
co znalazło przełożenie w nieco wolniejszych czasach
uzyskiwanych na poznańskiej pętli.
W sobotę w królewskiej klasie Superbike zgodnie z
przedsezonowymi zapowiedziami triumfował Paweł Szkopek (A.Polski,
Yamaha). Irek Sikora (AMK Gliwice, BMW) mimo kontuzji
odniesionej w niemieckiej serii IDM dowiózł do mety
drugie miejsce, a na trzecim stopniu podium uplasował
się Daniel Bukowski (A.Wielkopolski, BMW) - debiutujący
w najmocniejszej klasie mieszkaniec Suchego Lasu.
W niedzielę przed wyścigiem deszcz wisiał w powietrzu,
na polach startowych swoich rad zawodnikom udzielali
dawni mistrzowie – Adam Badziak i Teodor Myszkowski –
ale ostatecznie niebo było łaskawe dla motocyklistów, a
obsada podium wyglądała identycznie, z tym że zwyciężył
Sikora przed Szkopkiem i Bukowskim.
Prowadzący w klasyfikacji generalnej Paweł Szkopek po
niedzielnym wyścigu był lekko rozczarowany:
„Dzisiejszy wyścig nie do końca ułożył się po mojej
myśli, ale Ci którzy mnie znają wiedzą skąd ta słabsza
pozycja. Jednak dzięki dodatkowym punktom za najszybsze
okrążenia i pole position, mogę cieszyć się 1 punktową
przewagą nad Irkiem w generalce. Mam nadzieję, że tak
już pozostanie do końca sezonu”
Bukowski, którego na podium wspierały obie córki, tak
podsumował dwa dni ścigania na Torze „Poznań”: „to
dla mnie debiut w Superbikeach, od zawsze ścigałem się
na 600-kach, teraz uczę się nowego motocykla
wymagającego zupełnie innego styl jazdy. Cieszy miejsce
na podium, ale mam nadzieję, że po tym dobrym starcie
znajdą się dodatkowi sponsorzy, bo bez nich trudno
będzie nawiązać walkę z Irkiem i Pawłem. Wielki szacunek
dla Irka, który mimo kontuzji w IDM jechał koncertowo.”
W Superstock 1000 dwukrotnie najlepszy okazał się
Mistrz Polski z 2014 r. –Michał Filla (ACCR, BMW) przed
Markiem Szkopkiem (A.Polski, BMW). W sobotę trzeci był
Marcin Walkowiak (Ducati) a w niedzielę Bartłomiej
Wiczyński (LKT Wyczół, BMW).
W klasie Supersport wielkim sobotnim pechowcem był
Mistrz Polski - Sebastian Zieliński (Ostrowski Klub
Motorowy, Yamaha), któremu zaledwie po 3 okrążeniach
eksplodował silnik. Na niepowodzeniu faworyta skorzystał
Szymon Strankowski (A.Ostrowski, Yamaha), który z
przewagą 16 sekund zwyciężył nad Piotrem Klocem (A.Rzeszowski,
Yamaha) i Bartłomiejem Cabalą (TS Sparta Wrocław,
Yamaha). Mechanicy Zielińskiego na niedzielę
perfekcyjnie przygotowali motocykl i Sebastian pewnie
zwyciężył nad Strankowskim i Cabalą, na mecie mówiąc:
„Po wczorajszym pechu, dziś
musiałem wygrać. Warunki do jazdy były znacznie
trudniejsze, przy tak niskich temperaturach łatwiej o
uślizg koła więc trzeba było cały czas być bardzo
skupionym. Mój cel to zdobycie kolejnego tytułu Mistrza
Polski, a także walka o prymat w klasyfikacji Alpe
Adria.”
W odbywającym się jednocześnie wyścigu
Superstock 600 podium w sobotę i niedzielę było
identyczne, pewnie wygrał Adrian Pasek (który kilka dni
wcześniej rewelacyjnie wystartował w niemieckiej serii
Yamaha R6 Dunlop Cup), przed Markiem Chłopkowskim (A.Wielkopolski,
MV Agusta F3) i Pawłem „RINASEM” Przybylskim (A.Królewski,
Kawasaki).
Wyścigi klasa Rookie były najsilniej
obsadzonymi biegami weekendu, co przekładało się na
zaciętą walkę na torze. W Rookie 1000, 24 startujących
zawodników stworzyło na torze ciekawe widowisko trwające
10 okrążeń. Pierwszą czwórkę na mecie dzieliły zaledwie
2 sekundy. Sobotnim zwycięzcą został Jacek Jędrzejczyk (A.Wielkopolski,
BMW) przed Grzegorzem Hanuszewiczem (A.Wielkopolski,
BMW) i Piotrem Matczakiem (BMW).
W niedzielę Damian Ołdakowski (TS Sparta Wrocław, Yamaha
R1) wziął rewanż za sobotnią „porażkę” – najgorsze dla
każdego sportowca czwarte miejsce – i pewnie wygrał
przed Jędrzejczykiem i Grzegorzem Wójcikiem (A.Wielkopolski,
BMW).
W równie mocno obsadzonej klasie Rookie
600 emocje były niemniejsze, bo choć różnice na mecie
sięgały 6 sekund, to po dobrej walce w sobotę zwycięzcą
został Andrzej Kawulok (A.Śląski, Suzuki) przed
Krystianem Paluchem (Honda) i Dariuszem Urbanowiczem (TS
Sparta Wrocław, Yamaha). W niedzielę kolejność na mecie
była odwrotna Paluch przed Kawulokiem, a na trzecie
miejsce wskoczył Grzegorz Jakóbek (A.Śląski, Yamaha).
W klasie Moto 3 rozegrano tylko jeden
wyścig, w którym wystartowało raptem 4 motocyklistów.
Nie można odmówić woli walki „młodemu” Mateuszowi
Durynkowi, który w ostatniej chwili dotarł na pola
startowe, na pożyczonym motocyklu. Niestety ani on ani
Tomasz Rabiński startujący z Pole Position nie dotarli
do mety. Z wygranej mógł się zatem cieszyć Mariusz
Juszczak, który o niecałe 2,5 sekundy wyprzedził
Sebastiana Grausama.
Teraz przed motocyklistami start w III i
IV rundzie na węgierskiej Pannonia-ring, na Tor „Poznań”
ścigacze powrócą w ostatni weekend czerwca.
Sympatyków dwóch kółek czeka jednak wcześniej nie lada
gratka w postaci Grand Prix of Poland FIM Supermoto
World Championship oraz Supermoto European Championship,
które 7 czerwca odbędzie się w na Torze „Poznań”.
Motocyklowej imprezy tej rangi jeszcze w Poznaniu nie
było, warto więc zapisać tą datę w kalendarzach.
 |