|
Na początku marca ponad dwudziestu kierowców i ich auta spotkało
się na Torze Poznań. Impreza była niezwykle udana i rozbudziła
apetyty uczestników na kolejne sportowe doznania. Miały one
nadejść już po miesiącu - zainteresowanie przerosło najśmielsze
oczekiwania - po godzinie od pojawienia się informacji o
kolejnej edycji ASJP na liście startowej pozostały cztery wolne
miejsca!
W końcu naszedł upragniony weekend - podobnie jak ostatnio
spotkanie przybrało dwudniową formę - w piątek trzygodzinna
rozgrzewka i całodzienne "upalanie" toru w sobotę. Tak samo jak
przed miesiącem, Akademii Sportowej Jazdy Porsche partnerował
Automilklub Wielkopolski i firma AUTOLAND, natomiast wsparcie ze
strony medialnej zapewniał Wasz ulubiony portal ExoticCars.pl
Zdecydowanie największą niewiadomą była pogoda, i tym razem
obawy okazały się uzasadnione. Od samego rana zapały uczestników
były studzone przez deszcz, który ze zmienną intensywnością
próbował podtopić zgromadzonych na torze. Krótko po godzinie
dziewiątej rozpoczęło się szkolenie teoretyczne prowadzone przez
wielokrotnego mistrza polski w sportach motorowych Zbigniewa
Szwagierczaka, dla nas nadarzyła się więc doskonała okazja aby
przyjrzeć się z bliska pojazdom zgromadzonym na parkingu. A było
co oglądać! Bardzo miłą niespodzianką było zjawienie się
najszybszego obecnie produkowanego Porsche - 530 KM i tylny
napęd, oznaczone kryptonimem (997) GT2 robiły ogromne wrażenie.
Rodzina (997) była też reprezentowana przez model Turbo oraz 4S.
Generacja oznaczona symbolem (996) także była reprezentowana
przez trzy egzemplarze - GT3 mkII oraz dwie Turbiny, w tym
jedna, delikatnie mówiąc, nie do końca seryjna. Oko cieszyły też
dwie (964) Coupe, oraz (964) Targa - jedna z dwóch w kraju!
Wśród mniejszych modeli zjawiły się dwa Caymany oraz całe
mnóstwo najróżniejszych Boxsterów. Reprezentacja klasyków to
kilka 944 - w tym śliczne, białe Turbo, jedno 968 oraz
oczywiście obecne chyba na wszystkich zlotach żółte (930) 911S.
Poza Stuttgarczykami zjawiła się też konkurencja z Inglostad i
Bawarii - Audi S5 oraz dwa M3 - najnowsze E92 i torowe E46
stanowiły bardzo miłą odmianę. Włosi byli reprezentowani
skromnie, ale jakościowo z pewnością nie ustępowali - przepiękna
Alfa GTV6 z wielką gracją przemykała wśród niemieckich brutali.
Po zapoznaniu się z zawartością parkingu oraz zajęciach
teoretycznych przyszedł czas na zapoznaniu się z torem.
Przebiegało to niezwykle sprawnie - wnioski z poprzedniej
imprezy zostały wyciągnięte i tym razem uczestnicy zostali
podzieleni na cztery grupy. Aura jednak nadal nie rozpieszczała
- niemal do końca treningu na przemian padało, mżyło i lało...
Efektem tego było wykręcenie kilku efektownych "bąków", obyło
się jednak bez strat materialnych, a tym bardziej uszczerbków
zdrowotnych. Po dwóch godzinach jazdy torowej przyszedł czas na
obiad, a po posiłku to, co tygrysy lubią najbardziej - "czasówki"
na Torze Poznań. Stało się też coś, co jeszcze rano było nie do
pomyślenia - zza okropnych chmur wyszło słońce, które zaczęło
osuszać nawierzchnię we wprost idealnym momencie. Wymiana
poszczególnych grup aut przebiegała niezwykle sprawnie, mimo
ogromnej kałuży która bardzo skutecznie uniemożliwiała zjazd do
depo z prawidłowej strony. Niestety, to co dobre szybko się
kończy - tuż po godzinie szesnastej trzeba było zjechać z toru
do biura. Chociaż czy kierowcom starczyło by sił na dalszą
jazdę? Wątpię, rekordziści wykonali ponad trzydzieści okrążeń!
No i oczywiście wyniki - drugi raz z rzędu na Torze Poznań
triumfował Mariusz Bartnik w 911 (996) Turbo. Mimo nie
najlepszych warunków do złamania bariery 1:50 zabrakło niespełna
0,1s. Drugie miejsce w klasyfikacji przypadło Maciejowi
Rybarczykowi, a trzecie Sebastianowi Mielcarkowi w BMW E46 M3.
Obydwoje osiągnęli czasy około 1:55. Na podium są tylko trzy
miejsca, z pewnością jednak wszyscy uczestnicy zasługują na
ogromne brawa za podjęcie wyzwania!
Kolejna edycja Akademii Sportowej Jazdy Porsche osiągnęła
spektakularny sukces. Wszyscy uczestnicy oraz garstka widzów
bawili się wyśmienicie, i z pewnością każdy z nich z
przyjemnością wróci na Tor Poznań ponownie. Wtajemniczeni
wiedzą, że ciąg dalszy imprezy miał miejsce w jednej z
restauracji na poznańskim Starym Rynku, ale co się tam działo
wiedzą tylko nieliczny i z pewnością szybko się tą wiedzą nie
podzielą...
Michał Chmielowiec -
www.exoticcars.pl
FOTO - Teresa Cichacka |